niedziela, 15 czerwca 2014

Iran 9 - ulica

Dla Europejczyka irańska ulica do chaos. Zasady ruchu są czysto umowne. Prawie żaden kierowca nie używa kierunkowskazów, za to każdy używa klaksonu. Na drodze ten ma pierwszeństwo, kto szybciej i odważniej wciśnie się pomiędzy inne samochody. Piesi nie mają lekko. Pozorowane wejście na ulice, także na pasach nie robi na kierowcach żadnego wrażenia. Nikt nie zwalnia. Można się jednak do tego przyzwyczaić. Po 1-2 dniach śmigałem na przełaj przez środek skrzyżowania. Zdecydowanie ruchy i odpowiedni refleks to podstawa, inaczej można czekać godzinę nim się przekroczy ulicę.
Mimo taki zasad, a raczej braku zasad podczas 12 dni pobytu widziałem tylko jedną stłuczkę. Paradoksalne jest także to, że kierowcy są zdecydowani mniej agresywni niż w Polsce. Nikt nie krzyczy, nie macha rękami, nie puka się w czoło. 









1 komentarz:

  1. Za każdym razem jak widze jakis filmik pokazujący jazdę Irańczyków to śmiać mi się chce :D

    OdpowiedzUsuń