sobota, 27 marca 2010

Afryka - dzień 4 (w drodze)

Z Arushy wyruszamy nad jezioro Manyara. Droga to kontakt ze światem. Tak jest na całym świecie. Róż nicą jest to, że w Afryce podstawowym krótkodystansowym środkiem lokomocji jest rower albo własne nogi. Ileś lat wstecz dziwiłem się,  gdy ktoś opowiadał, że w Ameryce nie widać ludzi na drogach, ponieważ wszyscy jeżdżą samochodami. Były to czasy, gdy w mojej rodzinnej wiosce drogą przejeżdżał jeden samochód na kilka minut. Teraz XXI wiek i w Polsce prawie jak w Ameryce. Ale jest jeszcze Afryka, gdzie ludziom trudno zapomnieć o tym, że nogi są do chodzenia.

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz